instalacja - porównanie metod
 

Ile gniazd ?       

Jak najmniej !           

Zwykle wystarcza jedno na piętro. Rura ssąca od gniazda do uchwytu ma przeważnie 9m długości i sięgnie w każdy róg !

 

Którędy rury ?

Jak najprościej !    

Najlepiej na ukos, przez środek pokoju, by używać jak najmniej kolanek 90 stopni !

 

Setki pytań o tym i podobnym brzmieniu spowodowało powstanie takiej dwudzielnej strony z przykładem obrazującym budowę rurociągu dwoma metodami. W każdym przypadku instalacja była sprawna, ale ... zapraszamy do pouczającej zabawy :

 

 

Polem "bitwy" jest niewielki (180m2), parterowy domek jednorodzinny.

Stan surowy, (jeszcze) otwarty. Zima idzie. Właściciel, wykorzystując ostatnie "długie dni",  postanawia wykonać instalacje, by po zamknięciu otworów rozpocząć wykańczanie wnętrza. Przemyślane instalacje elektryczne. Plan instalacji hydraulicznych. OK, - robimy.

 

  Zwykle w tym momencie,  z powodu "wielu innych spraw na głowie",   inwestor rozstaje się z rzeczywistością (budową), polegając na doświadczeniu "fachowców". Jeszcze tylko krótkie pytanko :

Inwestor :            

 -  A odkurzacz centralny też możecie zainstalować ?

"Fachowiec" :

 -  Nie ma problemu, przecież to tylko kilka gniazdek !   Puści się po rurach od  centralnego !

 

 I tu zaczynają się różnice.

 

Instalację można położyć na kilka sposobów. Po odrzuceniu skrajności pozostają takie przypadki :

 NIE ESTETYCZNIE - NIE FUNKCJONALNIE

ESTETYCZNIE  - NIE FUNKCJONALNIE

NIE ESTETYCZNIE - FUNKCJONALNIE

ESTETYCZNIE - FUNKCJONALNIE

Oczywiście tylko ostatni przypadek jest celem inwestora, choć z uwagi na fakt, iż docelowo instalacje będzie ukryta, w grę wchodzi również przypadek 3. Pozostawiamy to jednak bez komentarza. Korzystając z okazji, wykonaliśmy fotografię tej samej budowy, lecz z instalacją ułożoną według przypadków  :

2. ESTETYCZNIE - NIE FUNKCJONALNIE  ( przed poprawką ).

 

 

4. ESTETYCZNIE - FUNKCJONALNIE ( po poprawce )

 

 

PRZYKŁAD 1 

SALON WYPOCZYNKOWY Z ANEKSEM KUCHENNYM I JADALNIĄ

 

PRZED ...

 

Widok przedstawia część salonu połączonego z aneksem kuchennym. Pod oknem widoczne wyprowadzenie "pod szufelkę automatyczną" oraz inne łącza hydrauliczne:

 

 

Już na pierwszy  "rzut oka" widać, że autor instalacji postarał się o estetykę. Trasa instalacji jest jednolita - poprowadzona równolegle z rurkami "wodnymi".

 

Nawet kable od sterowania odkurzaczem prowadzone są mało że w peszlu, to jeszcze każdy osobno. Pewnie na wypadek potrzeby ich wymiany.

Autostradę czeka "jeszcze tylko jeden" zakręt , i ...

 

... już (?)  jesteśmy w korytarzu, gdzie połączy się z inną trasą "gniazdo salonowe-korytarz".

 

Wszystko to piękne, lecz ...

  1. Policzmy ilość kolanek i sumę kątów instalacji "do filaru";
  2. Policzmy długość (tylko podłoga) rurociągu choćby "na oko";
  3. Policzmy ilość łączeń (a więc i czas pracy) ;
  4. Policzmy pieniądze.

Nam wyszło :

  1. 4 kolanka, 4 x 90stopnoi = 360 stopni ( błędne koło ? )
  2. +/- 2m + 4m = 6m rury
  3. 8 łączeń to w tym wypadku (bez kucia) około 80minut  pracy.
  4. Cena materiału + "od punktu" wg umowy

 

PO ...

 

To samo pomieszczenie kilka dni później: 

Czyżby coś się zmieniło ?

- jedno kolanko w kuchni...

 

  ... dalej niby też 90 stopni ( 2 x 45 ) , ale jednak...

 

 

 ... nie to samo dla rozpędzonego śmiecia.                 

    - A dlaczego W TYM miejscu NIE  "pojechali" PROSTO do trasy gniazda "salonowego" ? 

  Bo doszliśmy w do wniosku że w tym wypadku lepiej "wziąć zakręt trzy razy łagodnie ( 3 x 45 stopni ) , niż "po długiej prostej, przy pełnej prędkości  pokonywać ostrą prawą " ;-)   

Zmieniło się :

  1. Ilość kolanek :1 x 90stopni, 2 x 45stopni = 180 stopni
  2. 2m + 2m = 4 m rury
  3. 6 łączeń = 60 minut pracy
  4. Taniej, bo "poszło" troszkę mniej materiału, cena robocizny wykonania "punktu" nie zmieni się;

 

  

PRZYKŁAD 1 - PODSUMOWANIE

 Wygospodarowaliśmy :

  1. kolanko 3x90stopni dodając 2x45stopni, oraz 180 stopni ! zbędnego wygięcia rurociągu;
  2. 2 metry rury prostej;
  3. 20 minut pracy;
  4. Parę ;-) groszy ( ziarenek ) na materiale;

Różnica w praktyce :

Pod oknem wystarczy, gdy jednym kolankiem długim 90 stopni "zakręcimy" w górę i pozostawimy kawałek (50cm ) pionowej rury. W tym miejscu instalacja przeznaczona jest do podłączenia szufelki automatycznej. W przyszłości, po instalacji szafek kuchennych ,konieczne  będzie użycie jeszcze jednego kolanka długiego do sprowadzenia "do poziomu" oraz kolanka krótkiego, używanego przy samej szufelce automatycznej. "Zaoszczędzone" w ten sposób 180 stopni możemy "użyć" w trakcie montażu szufelki. Zwiększymy w ten sposób  nieznacznie , ale jednak korzystnie siłę zasysanego przez szufelkę powietrza, a w efekcie jej sprawność wzrośnie.

Inna sprawa, to "wygładzenie" tego fragmentu trasy rurociągu. Jeśli tylko jest to możliwe, należy stosować łagodniejsze warianty. 2 x 45 stopni co dwa metry to nie to samo co dwa razy 90 stopni co (+/-) trzy metry.

 

PRZYKŁAD 2 

KORYTARZ - MIEJSCE ŁĄCZENIA GNIAZDA KUCHENNEGO I GNIAZDA W SALONIE

 

PRZED ...

W samym środku głównego ciągu komunikacyjnego, przecinają się trasy rurociągów: co, wodociągowy i "od odkurzacza".

Dokładnie, czysto ... ESTETYCZNIE , ale ...

... patrząc "z góry" , wyraźnie widać pewien ...

chaos Panie, CHAOS !

 

Nie przeszkadza to instalacji co oraz wodociągowej. Tą, nawet można "nagiąć" tak by priorytetem były "rurki od odkurzacza" ...

 

... łączące gniazdo "salonowe" ....

... z głównym "ciągiem" komunikacyjnym.

 

 

 

 

 

Wszystko to piękne, lecz ...

  1. Policzmy ilość kolanek i sumę kątów instalacji 2 filaru";
  2. Policzmy długość  rurociągu znów choćby "na oko";
  3. Policzmy ilość łączeń (a więc i czas pracy) ;
  4. Policzmy pieniądze.

 

 

 

 

Nam wyszło :

  1. 4 kolanka (znowu?), 4 x 90stopnoi = 360 stopni ( to już mania ;-) i jeszcze 1x90stopni kolanka krótkiego  (to konieczność) - w sumie 450stopni ! Trójnika typu "r" nie liczymy, bo ta część instalacji wchodzi "na wprost", ale za to do poprzedniej "kuchennej" doliczmy jeszcze 90stopni uzyskane na zakręcie trójnika typu "r"
  2. +/- 4m + 1m = 5m rur ale jeszcze nie go głównego pionu ssącego przy jednostce centralnej
  3. 9 łączeń to w tym wypadku (bez kucia) około 90minut  pracy.
  4. Cena materiału + "od punktu" wg umowy

 

 

 

t

o

 

m

i

e

j

s

c

e

 

 

p o z o t s a ł o   wolne

 

bo

 

- wykonawca tej instalacji  zrezygnował z reklamy  ;-)

PO ...

A wystarczyło PO PROSTU ...

 

... z kuchni "pojechać" PROSTO 

        

...do pomieszczenia za którego ścianą znajduje się miejsce na odkurzacz ...

... i trójnikiem typu "y" pod kątem 45 stopni "wejść" w rurociąg biegnący od gniazda "salonowego" : 

 ... które, jak się okazuje, można połączyć  JEDNYM PROSTYM ODCINKIEM  z pionowym doprowadzeniem do odkurzacza.

 

Zmieniło się :

  1. Ilość kolanek :1 x 90stopni, 1 x 90stopni krótkie (do gniazda),1 x trójnik typu "y" 45 stopni, 1 x kolanko 45stopni =  270stopni
  2. 3m + 3m = 6 m rury
  3. 7 łączeń = 70 minut pracy + czas wykucia bruzdy i przebicia ściany - 60 minut. Razem  130minut. UWAGA ! Ten czas + wysiłek na kucie  często decyduje o innej- mniej sprawnej trasie rurociągu, co pewnie i w naszym przypadku miało miejsce. Nie pozwólmy na to !
  4. Taniej, bo "poszło" troszkę mniej materiału, cena robocizny wykonania "punktu" nie zmieni się - raz jest łatwiej, a innym razem trzeba trochę popracować, co zwykle jest ujednolicone taką samą ceną za punkt.

 

PRZYKŁAD 2 - PODSUMOWANIE1

Wygospodarowaliśmy :

  1. kolanko 3 x 90stopni dodając 2x45stopni, trójnik typu "r "90stopni zastąpiliśmy trójnikiem typu "y" 45stopni  oraz 450-270=180 stopni ! zbędnego wygięcia rurociągu;
  2. - (minus) 1 metr rury prostej;
  3. - (minus) 40 minut pracy;
  4. Parę KOLEJNYCH ;-) groszy ( ziarenek) na materiale;

Różnica w praktyce :

Aż nieprawdopodobne, że wcześniej nikt na to nie wpadł. "Kuchnię" i "salon" można połączyć DWOMA PROSTYMI odcinkami !!!

W połączeniu z kolejnymi 180 stopniami wyeliminowanych zbędnych zakrętów możemy spodziewać się różnic w uzyskanych pomiarach podciśnienia na gniazdach uruchomionej instalacji. Szkoda ;-) tylko że w tym pierwszym przypadku nie dojdzie do pomiarów i w gruncie rzeczy nie sprawdzimy tej różnicy. Niemniej jednak w sumie "mamy już w kieszeni" : 360 stopni zbędnych "zakrętów" co nie pozostaje bez znaczenia.

A przecież jesteśmy "dopiero" po modernizacji do odcinka korytarza !

 

 

PRZYKŁAD 3 

 MIEJSCE ŁĄCZENIA GNIAZDA KUCHENNEGO I GNIAZDA W SALONIE - DROGA DO JEDNOSTKI CENTRALNEJ

-  czyli śmieciociągu opowieści CIĄG dalszy ;-)

 

PRZED ...

Z miejsca nazwanego wcześniej "chaos", jedziemy do rogu korytarza i   z a k r ę c a m y ... 

 

... piękny to zakręt, lecz powinno się przed nim postawić odpowiedni znak dla śmieci... wiadomo jaki, prawda ?

A śmieci co na to ?

   A śmieci , po dłuuugiej (3m) drodze napotykają ...

 

... "korytarzowych kolegów" , z nienacka, pod dużym ...

... kątem "jednoczą się" z "wyższymi sferami" ( śmieciami salonowymi i kuchennymi ) w trójniku 90 stopni.

 

Nie wiedzą jeszcze, że spotka ich 90 stopniowy ...

 

... " śmieciospad" po którym znów pod kątem 90 stopni powrócą co prawda do poziomu, ale zaraz odśrodkowo wyniesie je na prawo, bo projektant przewidział tu zakręt o 45stopni w lewo, i to ...

 

 

"pod ziemią" - to dopiero  jest  wciągający interes ! (2m)

 

Na szczęście jeszcze tylko jedna przeszkoda w postaci kolanka 90 stopni do góry, gdzie znajduje się główna pionowa rura biegnąca do zawieszonej po środku ściany jednostki centralnej.

 

 

Coś nie tak. CO?  A , jeszcze jeden zakręt  90 stopni ?

Tak, ale zaraz nad nim jest sufit, a tu ma wisieć QExtraCyklon mający ssanie (przyłącze ssące) na dole, a wydmuch na górze. On się tam po prostu nie zmieści - nie podłączymy go tym sposobem.

 A z góry, too ... NIE !  Może na górze ( na użytkowym poddaszu) będzie wszystko OK. 

Wszystko to piękne...  nieee, teraz to już nawet nie ładnie to wygląda, bo

  1. Policzmy ilość kolanek i sumę kątów instalacji od  łączenia w korytarzu do ssania jednostki centralnej.
  2. Policzmy długość rurociągu, tak:  mniej / więcej.
  3. Policzmy ilość łączeń (a więc i czas pracy) ;
  4. Policzmy pieniądze.

Nam wyszło :

  1. 4 kolanka (znowu?), 4 x 90stopnoi = 360 stopni ( TEŻ CZTERY -  ??? ) i jeszcze 1x90stopni kolanka trójnika typu "V" przy "ssaniu", 45 stopni "odchyłki podziemnej"    - w sumie 495stopni ! Trójnika typu "r" nie liczymy, bo ta część instalacji wchodzi "na wprost", ale za to do "korytarzowego" doliczmy jeszcze 90stopni uzyskane na zakręcie trójnika typu "r"
  2. +/- 3m + 3m +2m = 8m rur ale jeszcze nie go głównego pionu ssącego przy jednostce centralnej
  3. 13 łączeń to w tym wypadku (bez kucia) około 130minut  pracy.
  4. Cena materiału + "od punktu" wg umowy

Hmm....  może się da, by ta korytarzowa rurolandia wyglądała tak :

 

... chociaż bez tych białych rur, hmm... 

 

PO ...

Za tą ścianą, po lewej, będzie wisiała jednostka centralna

 

 

Rurociąg kuchenny przedziera się NA WPROST ...

 

... przez ścianę.

 

 Śmiecie  "salonowe" i "kuchenne" łączą się "pod podłogą" ...

 

 

 po czym wspólnie,   przez mały kawałek rurostrady, 

 

         pędzą do ...

 

       

  ... głównego - pionowego CIĄGU, mijając po drodze jeden mały   zakręcik 45 stopniowy.

 

W tym miejscu zostaje także podpięte ostatnie "korytarzowe" gniazdo tego domu. Załatwia to trójnik typu "r" 

 

Dzielnie, usuwając całą cegłę ( a, co?  męczyć się z kuciem ?) , cały układ przedostaje się sprawnie na drugą stronę ściany ...

 

... gdzie przygotowaną bruzdą, wraz z rurą ściekową, "leci" do góry" na spotkanie ...

 

 

... trójnikowi typu "V", który spokojnie czeka na podłączenie ssania jednostki centralnej ( z tym, że teraz już na odpowiedniej wysokości)...

 

... po drodze mijając zapomniane gniazdo "gospodarcze" , w poprzedniej instalacji w ogóle pominięte !!!  ;-)

 

 

Zmieniło się :

  1. Ilość kolanek :1 x 45stopni, 1 x trójnik typu "r" 90 stopni, 1 x 90stopni kolanka trójnika typu "V" przy "ssaniu" =  225stopni
  2. 1m + 1m = 2 m rury
  3. 4 łączeń = 40 minut pracy + czas wyjęcia cegły i wykucia bruzdy 30 =  Razem  70minut. (nie liczymy dodatkowego gniazda "gospodarczego" i w związku z tym 2 dodatkowych łączeń.
  4. Taniej, bo "poszło" troszkę mniej materiału, reszta jak poprzednio - punkt to punkt !?!  Tak, bo część robią "ręce" a część "głowa", co to też kosztuje !

 

...  a miało być TAK PROSTO ..... ;-)

 

PRZYKŁAD 4 - POŁĄCZYĆ GNIAZDO KORYTARZOWE !

 

Można również tak:

Trójnikiem typu "r" zamontowanym "do góry nogami" ( z włosem ) ...

  

... odjeżdżamy  "po ścianie" ...

... w kierunku gniazda, następnie oszczędzając kolanek 90 stopniowych "ścinamy" w miejscu przewidzianym na wylewkę, lecz tak, by trafić DOKŁADNIE W ...   

   ... miejsce przebicia ściany, ZA KTÓRĄ BĘDZIE ( o, już jest ! ) ZAMONTOWANA ...

 

... PŁYTKA GNIAZDA SSĄCEGO  ...

Zużyliśmy :

 1 x trójnik typu "r" ( odejście pod kątem 90 stopni),  3 metry rury, jedno kolanko długie 90 stopni i jedno krótkie 90 stopni ( jak zwykle przy każdym gnieździe jako naturalna blokada dla długich przedmiotów ). Łącznie to 315 stopni. 

 

W poprzednim przypadku : 

1 x trójnik typu "r" ( odejście pod kątem 90 stopni),  2 metry rury, 2 x  kolanko długie 90 stopni i jedno krótkie 90 stopni. Razem 360 stopni

 

Wniosek :

Znów "zarobiliśmy parę "stopni" kosztem 1 m rury prostej. Tym razem, z uwagi na małą odległość gniazda od "ssania" jednostki centralnej nie ma to dużego znaczenia. Praca jednak była nie zbędna ponieważ zlikwidowaliśmy zawiły  "rurociąg korytarzowy" , a zatem nie było "do czego" zamontować trójnika łączącego  gniazdo, po którym teraz została tylko :

 

 

... no i jeszcze "ją" trzeba czymś ... "zalepić" .

 

 

PRZYKŁAD 5 - PODDASZE UŻYTKOWE 

TYM RAZEM   BEZ ZMIAN  

 

 

Krótki odcinek łączący jednostkę centralną z gniazdem na poddaszu pozwolił na pozostawienie w stanie "oryginalnym" tego fragmentu instalacji. 

Warto jednak temu się przyjrzeć. 

Tak wygląda "przejście" przez strop : 

    , a tak "wyjście" ze stropu , już na podłodze poddasza: 

                                               

Wniosek :  warto pomyśleć o tym miejscu już w trakcie wykonywania (zalewania) stropu.

Pozostawmy  fragment rury w trakcie tych czynności.

Zaoszczędza to wiele pracy związanej z przebijaniem zastygłego betonu. Porada ta okazuje się być naprawdę pomocna, jeśli dodamy do tego czas poświęcony na wyszukiwanie odpowiedniego miejsca - WOLNEGO OD PRĘTÓW zatopionych w tej twardej masie kamienia. Ewentualne, powtórne próby w związku z "brakiem szczęścia" za pierwszym podejściem, to kolejne marnowanie czasu. Nie warto - lepiej wcześniej zaplanować i przypilnować wykonanie tej prostej czynności  .

Pozwoli to na dalsze poprowadzenie instalacji w dowolnym - pożądanym kierunku ...

                         

       

... łatwo omijając przeszkody  ...

        ... aż do samego gniazda ...

 

 Na podstawie wyżej "wspomnianego" przykładu można zobaczyć jak w praktyce działa hasło :

 

BRAK PLANOWANIA = PLANOWANIE BRAKÓW

 

Dobrze, że wśród naszych ekip instalacyjnych można wskazać te, które potrafią działać szybko i sprawnie, za co w imieniu inwestora dziękujemy ostatecznemu wykonawcy poprawnej instalacji 

 - firmie DANKA !       

FUNKCJONALNIE   i    ESTETYCZNIE    słowem :

P O P R A W N I E 

INSTALACJĘ  WYKONAŁA FIRMA :

 której usługi również i Państwu    POLECAMY   !             

Importer: HUSKY POLSKA  RAM MARCIN GÓRNIK
Nasz adres: ul. Czachowskiego 4, 26-600 Radom, tel.: 48 / 36-33-194. fax 48 / 362-90-45
e-mail: ram@ram.pl