Mimo wielu godzin pracy spędzonej nad sprzątaniem
nowiutkich posadzek czy lśniącej glazury, ciągle jeszcze wydobywa się ten
cholerny, trzeszczący nawet w zębach, pył. To najlepszy dowód na to, że
KURZ BUDOWLANY DOTRZE WSZĘDZIE ! Nawet filtry odkurzacze nie powstrzymają Go
przed penetracją komory silnika.
Oto, jak elementy gipsowego pyłu osadzają się na ściankach
turbiny ssącej ...
... już po kilku minutach ODPYLANIA pomieszczenia w którym
wykonywano gipsową gładź szpachlową.
Większa ilość tego pyłu powoduje zbrylanie w konsekwencji czego turbina
pracuje nierównomiernie w wyniku utraty środka ciężkości - wywarzenia.
popularnie mówiąc: " zaczyna bić". Kolejna faza powstała w
wyniku pracy z nie równym obciążeniem, to "wyrobione łożysko
aluminiowego łoża łopat turbiny. Teraz już blisko do samo rozkręcenia
całego układu. Wynikiem jest przeraźliwe "wycie" zepsutej turbiny
( wirujące łopaty uderzają w obudowę), dające się słyszeć nawet w
odległych pomieszczeniach budynku.
Pył budowlany dociera i "osiedla się " dosłownie wszędzie...
... to ostatnia chwila na "uratowanie" naszego
sprzętu - trzeba to wszystko dokładnie ODPYLIĆ !
Możemy zacząć od...
... trzepania filtra - w tym wypadku od modelu QExtraCyklon.
Bo jeśli dojdzie do zatrzymania silnika trwale połączonego z
turbiną.... to jest już "gwóźdź do trumny". Uzwojenia lub
styki komutatora zostaną stopione. O ile lekko zabrudzony układ
turbina-silnik można jeszcze "reanimować" oczyszczając go
precyzyjnie, to tak upalony komutator silnika ( a w zasadzie cały układ napędowy)
:
jest już do wyrzucenia !
Dlaczego ? Ponieważ mimo, iż możliwa jest naprawa każdego silnika
(specjalistyczne zakłady przewijają nawet całe uzwojenia) , bardzo trudno
jest zmontować układ silnik-turbina z powodu skomplikowanej procedury wyważania.
W takim wypadku zalecamy wymianę "serca" jednostki centralnej na
nowe. To gwarancja wieloletniej bezawaryjnej pracy !