mity i plotki

 

Paaanie, ja słyszałem, że to centralne odkurzanie to ....
czasami to typowy początek rozmowy z nie doinformowaną osobą. Może warto bliżej przyjrzeć się kilku przykładom ? Oto one : 

 

 

 

PLOTKA 1: GNIAZDO W KAŻDYM POKOJU

DEMENTI: JEDNO GNIAZDO NA PIĘTRO ZWYKLE WYSTARCZA !

 

 


- Będą Państwo instalowali centralne odkurzanie ?  

- Nie, dziękuję. Mam już położone tynki i nie będę kuł , żeby zamontować gniazda w każdym pokoju !

- Ależ nie !  N I E  W KAŻDYM POKOJU ! 


 

Plotka powstała z potocznego skojarzenia z gniazdami elektrycznymi. Ludzie z braku czasu nie zastanawiają się nad zastosowaniem  TEGO gniazda, podświadomie wyobrażając sobie ilość i skalę prac jak w przypadku innych przyłączy. Tym czasem ten rodzaj przyłącza jest stosowany najrzadziej ( 2-4 w domu ) .

Do poprawnego funkcjonowania systemu centralnego odkurzania HUSKY wystarczy zamontować JEDNO GNIAZDO NA PIĘTRO !  To ważna informacja, ponieważ to jedno gniazdo montuje się w centralnym punkcie , a ten zwykle mieści się w korytarzu. Aby wykonać instalacje MIMO POSIADANYCH JUŻ TYNKÓW , wystarczy przeprowadzić pionową instalację w szybie wentylacyjnym lub instalacyjnym. Rury Husky mają 52mm średnicy i z pewnością nie będą przeszkadzały innym instalacjom.  Reszta prac polega na drobnych korektach w miejscach wyprowadzenia gniazda na zewnątrz ściany, no i na poprowadzeniu rurociągu do jednostki centralnej. Ten fragment można jednak wykonać metodą natynkową, ponieważ zwykle przebiega w piwnicy lub w garażu. Koszt pierwszego etapu ( położenie rurek ) to raptem 600zł-1000zł w średnim domu. Sam materiał kosztuje około 300zł-600zł. Nie warto pomijać tej instalacji. Kiedyś na pewno zostanie wykorzystana ! 

Jedynie domki parterowe , zwykle szerokie wymagają dwóch, ale wtedy nie trzeba montować gniazda na innym poziomie. 

 

 

 

MIT 1:           W SUMIE TO KOSZTUJE OKOŁO 20 000 zł 

DEMENTI: NIE !  ŚREDNIO ŁĄCZNIE TO 5000zł - 6000zł  ZA WYSOKIEJ KLASY
                      SYSTEM !  A MOŻNA I TANIEJ !  

 

 


- Pewnie jak buduje Pan dom, to będzie Pan miał różne nowoczesne urządzenia, np.: centralny odkurzacz ?   Wie Pan jak to ułatwia życie ?

- Wiem, wiem proszę Pana że to jest dobre, ale nie stać mnie. To pewnie kosztuje ze dwie dychy.  Mam inne wydatki, a centralny odkurzacz może kiedyś kupię, jak stanieją.

- Proszę Pana , na etapie wylewek wyda Pan około tysiąca złotych. Potem, jak będzie Pan się wprowadzał, albo jeszcze później , trzeba kupić jednostkę centralną, wąż , szczotki... w sumie kosztuje to około 5000zł -  6000 zł i to za wysokiej klasy urządzenie. A może w Pana domu wystarczy jednostka centralna za 3000zł ?

- Poważnie ?  Myślałem że więcej. Tyle to moja ciotka wydała na taki niby suuper odkurzacz. Wie Pan , taki co chodzą po domach, prezentują i sprzedają za ciężkie pieniądze. Też dobre urządzenia, ale ile to trzeba czyścić po takim "praniu". No i niewygodne cholerstwo. Waży z 10kg.  Ciotka nie ma siły tego dźwigać po schodach. 

Ale ten centralny odkurzacz... hmm,  no ciekawe.  W sumie na razie same rurki to można zamontować.


 

 

Ten MIT , to wynik naszej krajowej mentalności. JAK COŚ JEST NOWE, TO NA PEWNO JEST DROGIE. Jeśli do tego dodać obszar działania  urządzenia, to okazuje się, że wielu ludzi nawet nie próbuje sprawdzać cen. Po prostu wymyśla ją , dobierając na zasadzie "to musi kosztować co najmniej ... " . Ktoś doda do tego jeszcze "parę groszy" , by opowieść o nowym urządzeniu była "więcej warta"  i już mamy gotowy mit o cenie. 

Nie nabierajmy się na takie nie precyzyjne informacje. Zawsze można poprosić o wycenę i ofertę wstępną. To nic nie kosztuje, no przynajmniej w Husky  ;-) 

 

 

 

PLOTKA 2: TAM W TYCH RURACH ŻYJĄ BAKTERIE I ROZTOCZA. ZBIERA SIĘ
                     PLEŚŃ I ŚMIERDZI KURZ.

DEMENTI: NIC TAM SIĘ NIE ZBIERA, NIE ROŚNIE, NIE ŻYJE I NIE ŚMIERDZI

                              BO :  

ODKURZACZ ROZPĘDZA POWIETRZE WEWNĄTRZ DO PRĘDKOŚCI 130km/h WYMIATAJĄC WSZYSTKO DO POJEMNIKA NA ODPADKI  !

 


 - Proszę Pana, podobno jak ktoś ma centralny odkurzacz, to mu w ścianach rozwijają się różne zarazki i ciągle z tego powodu śmierdzi z gniazdek, dlatego ja na pewno sobie tego nie zainstaluję.

- Proszę pomyśleć skąd w tych rurach miały by się wziąć te wszystkie okropieństwa ?

-  No jak to skąd ? Odkurza się przecież podłogi , dywany, kanapy. Potem to zostaje w tych rurach.

- Właśnie że NIE ZOSTAJE !  Na stronie www.husky.pl/brudne_sprawy.html  można obejrzeć zdjęcia wycinka pobranego z instalacji, która pracowała u klienta 7 lat. W domu mieszka 3 dorosłe osoby, troje dzieci, dwa psy i kot. Dom ma trzy piętra. Naprawdę było co odkurzać. Na zdjęciu widać zupełnie czyste powierzchnie wewnątrz rury, a także w miejscach łączeń. TAM NIC NIE ŻYŁO !  Pędzące powietrze dosłownie wymiata wszelkie "obce ciała" które znalazły się w poprawnie wykonanym rurociągu. 

Poza tym, jeśli te wszystkie zarazki żyły razem z ludźmi zanim zostały wessane, to na pewno o wiele mniej groźne są zamknięte pojemniku na śmiecie odkurzacza zamontowanego np.: w garażu , niż na jak Pan powiedział ? : na dywanie, na kanapie !

Ba, przecież wcześniej używał Pan zwykłego odkurzacza, który elegancko rozsiewał je po domu, pozwalając na "zakwitanie" wprost na Pana głowie ( ogrzane przez pracujący silnik ciepłe powietrze, wylatujące wraz z zarazkami zebranymi z podłogi, na zasadzie termiki wznosi się na wysokość sufitu, opływając przeszkody napotkane po drodze).  Nie lepiej "złapać je"  do  " tych rur w ścianie " ?

- Y hymm, no tak.   A nie będzie potem śmierdziało ?

- NIE BĘDZIE !  Proszę sobie przypomnieć jak wygląda kubeł na śmieci. Teraz niech Pan mi powie gdzie zwykle go trzymamy ?

- Noo, w kuchni. Znaczy w szafce kuchennej.

- I co, śmierdzą ?  

- Mam pokrywkę, ale jak się w porę nie wyrzuci to wiadomo - czuć. Ale co to ma do rzeczy ?

- Zaraz, o właśnie.... ZARAZKI !    A zarazki tam są ? 

- Panie, no wiadomo, przecież tam się wrzuca różne rzeczy, jak to w kuchni.

- I co nie boi się Pan ?  Przecież tam się przygotowuje jedzenie dla całej rodziny ?

- Dobrze, że nas moja żona nie słyszy. Ale do rzeczy.  ŚMIERDZI  Z TYCH GNIAZD CZY NIE ?

- NIE !  Wszystko, nawet niemiłe zapachy są wciągane I ZNIKAJĄ. Każde gniazdo Husky posiada szczelnie przylegającą klapkę. Klapka dociskana jest przez sprężynę i posiada gumową uszczelkę. Robiliśmy doświadczenie polegające na sprawdzeniu szczelności takiego gniazda. Okazuje się że klapka dociskowa podczas pracy odkurzacza (dodatkowo dociągana zasysanym powietrzem) potrzebuje aż 2,5kg ciągu do jej otwarcia. Oznacza to tylko jedno : z tej instalacji nic Pan nie poczuje, oprócz ... wygody ;-). Proszę teraz porównać szczelność Pana kosza na śmieci do tego systemu. 

- I co Pan teraz myśli na ten temat ?

Poplotkowaliśmy.  A teraz niech się Pan zabiera do roboty. Te rurki od odkurzacza muszą być gotowe na jutro, bo jutro przyjeżdża betoniarka i robimy wylewki. Zdąży Pan ?

- A ma Pan jeszcze jakieś pytania ? ;-)

- NIE !


 

Historia tej plotki pochodzi od ludzi, którzy widzieli, jak wygląda serwis urządzeń klimatyzacyjnych. Tam rzeczywiście podstawowym problemem jest utrzymanie czystości w kanałach wentylacyjnych. Z uwagi na wilgotne środowisko możliwe jest, że "powstaje tam życie" ;-) . Do walki z "niechcianymi dziećmi" stosuje się różne środki zapobiegawcze. Wydobywające się z brudnych, nie szczelnych urządzeń zapachy, istotnie "zmieniają klimat" ,a przy okazji nastroje użytkowników klimatyzowanych pomieszczeń.  ALE TO NIE DOTYCZY SYSTEMÓW CENTRALNEGO ODKURZANIA !

 

 

PLOTKA 3: NIE WOLNO INSTALOWAĆ CENTRALNEGO ODKURZACZA ZE WZGLĘDU
                     NA ...      TERRORYSTÓW !!!

DEMENTI: PO LEKTURZE TEKSTU PONIŻEJ, PROSIMY  OKREŚLIĆ JE 
                     SAMODZIELNIE, BO NAM
NIE UDAŁO SIĘ TO  ;-) 


Podczas prezentacji super odkurzacza, sprzedawca odpierając ataki na wady przenośnego urządzenia wobec zalet centralnego, argumentuje zagrożenie wynikające z posiadania rurociągu w konstrukcji budynku:

 - Odkurzacz centralny to jest proszę Pana zagrożenie terrorystyczne dla mieszkańców !

- Jak to "zagrożenie... terrorystyczne" !?!? 

-  Proszę Pana, terroryści jak się chcą dostać do takiego domu, to Proszę Pana umieszczają w takim rurociągu gaz trujący, taki jak wie Pan, w Moskwie, i Proszę Pana cała rodzina zasypia, a oni dopiero zajmują mieszkanie i robią co chcą! Taak Proszę Pana ! Nie wolno tego instalować !

- ;-)))  Ale przecież łatwiej jest to zrobić np.: przez komin albo wentylacje. 

 -  ?!?    ...  ja tam nie wiem. Ale ja bym tego się bał zakładać.

- No tak. Rozumiem Pana obawy. 

Przepraszam , jak długo jeszcze potrwa prezentacja tego pana super odkurzacza ?


 

TO NIE ŻART !  To prawdziwa opowieść , którą usłyszeliśmy od jednego z uczestników tej prezentacji super odkurzaczy. Może w każdej ironii jest szczypta prawdy, ale...   uznaliśmy to za świetny dowcip. Ciekawe kiedy do nas wróci jako "fakt autentyczny" czyli : plotka? 

 

PLOTKA 4: STRASZNIE TO GŁOŚNE !    ZNAJOMY MA  I MÓWI ŻE JAK WŁĄCZY TO MU
                     RURY  " ŚPIEWAJĄ" ;-)   !

DEMENTI: TYM RAZEM NIE ZAPRZECZAMY - TO MOŻLIWE ALE TYLKO JEŚLI
                     INSTALACJA JEST BŁĘDNIE WYKONANA !

 


I nam pewnego dnia dane było posłuchać "śpiewu odkurzacza".  Z zaciekawieniem odbieraliśmy wrażenia akustyczne, wczuwaliśmy się w  jego brzmienie. Po zakończeniu "koncertu" (wyłączeniu odkurzacza) jeszcze przez chwilę, w milczeniu, staraliśmy się wyszukać w pamięci podobne dźwięki, by dopasować je do  tych przed chwilą usłyszanych . 

 - Wiem, to brzmi ja odgłos tych rur, które dawno temu opanowały jarmarki i kiermasze. Pamiętacie, takie metrowe kawałki giętkiej karbowanej rury. Dzieciaki kupowały to ścierwo i ...

- Aaaa, pamiętam.   Dzieciaki kupowały to ścierwo, a potem tak tym machały, a te rury wyły niemiłosiernie.

-  Właśnie !   Ruch powietrza wewnątrz takiej rury był zakłócany nie równymi ściankami. Jeden koniec trzymany w ręku, drugi zataczał krąg z dużą prędkością wysysając powietrze ze środka. 

- No tak. A my przecież nie wiemy jak w środku wygląda ta "grająca" instalacja, bo z wykonawcą brak kontaktu.  Myślicie że tam w ścianach jest zamontowana taka karbowana rura?

 -  ?!?    ...  może ?  Ale przecież gdyby tak było , to już sama  rura ssąca też karbowana, grała by niemiłosiernie. My tu jej jeszcze nie podłączyliśmy (załączyliśmy odkurzacz "na krótko").  A może jest inne załamanie w instalacji, powodujące rozwarstwienie strumienia zasysanego powietrza?  Na takich zasadach buduje się wszystkie instrumenty dęte, od gwizdka zaczynając. 

- Włączmy  odkurzacz i posłuchajmy tego jeszcze raz.

Już po chwili :

- MAM !  TO TO GNIAZDO TAK GRA !   Zobaczcie, ta klapka lekko odstaje od obudowy, tworząc mało widoczną szczelinkę.  Nie pomaga nawet sprężyna dociskająca klapkę gniazda.

- Nie pomaga ?!? Przecież klapka jest gruba i sztywna, a sprężyna dość mocno ją powinna dociskać.  Hm, sama klapka ma dodatkową uszczelkę. Układ : sztywna klapka + sprężyna dociskowa +uszczelka zwykle daje gwarancje szczelności gniazda.

- ... tak, zwykle tak jest. Ale zwykle oglądamy gniazda firmy HUSKY. Zobacz. To nie nasze gniazdo! 

- Faktycznie !  Klapka nie ma napisu Husky  i  wygina się jak pokrywka od margaryny. Dopchnij ją ręką.

- I ... ?   Przestało śpiewać ! 

- Ufff.  Bałem się że będzie trzeba pruć ściany i poprawiać źle zamontowane elementy rurociągu.


 

Nie powinniśmy tego przypadku opisywać w tym miejscu BO TO NIE MIT i  NIE PLOTKA !   Tak było !   Opisaliśmy to , by skierować  Państwa uwagę na możliwą przyczynę takiego błędnego działania , a tym samym  "skrócić cierpienia mniej muzykalnym"  użytkownikom nie sprawnych systemów.  Za plotkę można jednak uznać opinię, że centralny odkurzacz głośno pracuje bo w trakcie użytkowania słychać pracę instalacji w ścianach .

 

DYLEMATY INWESTORA  -  listy od czytelników napotkane w mediach 

c.d.n.  

Czekamy na inne "ciekawe informacje" o centralnym odkurzaniu ;-) 

 

Importer: HUSKY POLSKA  RAM MARCIN GÓRNIK
Nasz adres: ul. Czachowskiego 4, 26-600 Radom, tel.: 48 / 36-33-194. fax 48 / 362-90-45
e-mail: ram@ram.pl